FOTOPORADY

Aparat fotograficzny dla podróżnika (kompakt – 2018)

Aparat fotograficzny dla podróżnika (kompakt – 2018)

Wiele osób ma różne potrzeby w zakresie techniki używanej do dokumentowania podróży i nie tylko. Jedni lubią lustrzanki bo to ich niby nobilituje (wyginą szybko jak dinozaury) inni kochają bezlusterkowce bo lekkie ale pozwalają na zmianę obiektywu (widzę Jasia Fasolę jak zmienia obiektyw rozglądając się po otaczających go ludziach, czy widzą jak to robi) i jeszcze inni (ta grupa rośnie w postępie geometrycznym) wierzą, że smartfon z podwójnym aparatem jest czymś najlepszym na świecie i wszechświecie do robienia zdjęć i wrzucania natychmiast na tzw. MS (media społecznościowe)… ale… są też tacy, którzy… lubią sensowną jakość, ale nienawidzą kretyńskich toreb foto z pierdyliardem niepotrzebnych bzdetów,  o co się np. trzeba kłócić lecąc Alitalią, bo ta paskudna linia lotnicza pozwala na jedną torebkę w swoich samolotach, chociaż tanią linią nie są, więc za torbę foto wezmą jak za złoto w sztabkach lub każą Wam wasz kochany aparat nadać jako ten straszny bagaż rejestrowany by Wam mógł ktoś go ukraść! No więc Krzysztofie Kobusie zdradź im wreszcie o jaki KOMPAKT chodzi…

Panasonic Lumix DC-ZS200

Kompakt, kompaktowi nie jest równy…

Oj nie jest… Kompaktów było wiele, ale teraz jest taki ciekawy trend, że zamiast jak dawniej każda firma, co kwartał wypuszczała na rynek po 3 – 5 kompaktów, różniących się wypraską obudowy i losowo wybranymi funkcjami (na poziomie 75% z ostatniego modelu + 10 % nowości) to teraz mamy tzw. kompakty z górnej półki…. Podróżnicy lubiący jakość zdjęć i mało gadżetów w bagażu!  Czas dla Was!

Tu uwaga jak ktoś czyta ten tekst i nie jest podróżnikiem trochę wyjaśnienia. Otóż podróżnik lubiący robić zdjęcia (a który nie lubi) to taki człowiek, który w tzw. egzotyce jest klasyfikowany w zależności od tego jaki aparat wyjmie naprzeciw autochtonom. Jeżeli wyjmie lustrzankę nawet taką jak recycling starych części czyli Canon EOS 4000D to traktowany jest jako profi i wszyscy chcą sporą kasę za zdjęcia lub wszyscy uciekają i zasłaniają twarze…. Znaczy delikatnie pisząc (ledwie muskam klawiaturę) NIEMĄDRY… znaczy GŁUPI! Jak można się upadlać z entry lewel DSLR kiedy są lepsze i lżejsze aparaty??? I tanie!!! Efekt niewiedzy chyba!

Przeciwieństwem jest taki podróżnik, który wyjmie kompakcik, z którym wg. miejscowych wygląda jak nieszkodliwy idiota… No… Ale niech to będzie przykładowo…  SONY DSC-RX100 MIII … 🙂 – to jakość profesjonalnej lustrzanki w body wielkości paczki papierosów…

No dobrze ale… Jedynym “ale” jakie zgłosi każdy świadomy podróżnik do ww aparatu jest zakres ogniskowych (i cena). Genialny obiektyw ale zoom tylko… 24 – 70 mm F1,8-2,8. No nic tylko tańczyć, śpiewając na ulicy widząc jasność f1.8… Niestety, ale te 70mm to dużo za mało dla podróżnika… 🙁

Mamy więc rok 2018 i nowe aparaty prezentowane są już w lutym (a podobno mieli pokazać je pod choinkę) co daje nadzieję na zakup przed wakacjami letnimi i… oto bohater!

Panasonic Lumix DC-ZS200

I to na dziś jest IDEALNY aparat dla podróżnika, który nie chce mieć na szyi kamienia, bo nie zamierza skoczyć z mostu do wody więc DSLR mu nie potrzebny do popełnienia samobójstwa. Nie potrzebuje też komórki bo jakość matrycy wielkości ziarna czarnuszki mu nie odpowiada, a telefon służy mu do dzwonienia, a nie fotografowania… Matrycę ma ten Lumix wielkości JEDNEGO CALA!

Panasonic Lumix DC-ZS200

Parametry techniczne z wyjaśnieniem

  • 20.1MP – 1″type BSI CMOS sensor – sensor BSI oznacza szybkość sczytywania danych przy zdjęciach i brak artefaktów przy kręceniu filmów kiedy panoramujecie lub pojawia się szybko poruszający się obiekt, a wielkość 1″ oznacza znakomitej jakości zdjęcia i filmy
  • 24-360 mm ogniskowa – to pozwoli Wam robić zdjęcia w ciasnych pomieszczeniach, a na safari zrobić portret lwa z kilkudziesięciu metrów
  • 2.33M pikseli wizjer – to znaczy widzisz pięknie to co masz zamiar fotografować dokładnie tak jak to na zdjęciu będzie wyglądać. Masz możliwość dokonania np. korekty balansu bieli
  • 10 fps w AF-S, 6 fps w AF-C – proste… w lepszej jakości masz 6 zdjęć na sekundę! W gorszej 10! Ostatnia lustrzanka Canona ma coś koło 4 zdjęć na sekundę….
  • stabilizacja w aparacie 5 osiowa – a to oznacza, że jak wybrałeś (-łaś) się na nocny spacer po mieście lub masz kiepskie światło i zoom na maxa, czyli 360 mm, to nie musisz używać statywu bo za niego robi ta właśnie stabilizacja!
  • filmowanie: 4K  w 24/25/30p klatek na sekundę – to oznacza, że Twoje filmy będą wyglądać tak, że posiadacze starszych GoPro o lustrzankach Canona nie wspomnę (bo mi ich żal) będą po obejrzeniu Twoich filmów z wakacji wyrzucać swój sprzęt do najbliższego kosza na śmieci (najlepszy tryb: 3840 x 2160 @ 30p / 100 Mbps, MOV, H.264, AAC
  • filmowanie: FHD/120 klatek na sekundę – co to oznacza? Ano jak Wasza pociecha skacze do basenu to macie film w zwolnionym tempie BEZ utraty jakości! Miliony kropelek wokół Waszego dziecka, albo żony/kochanki/szwagra/…. niepotrzebne skreślić… BAJKA!)
  • 3″ touch LCD – ekran na którym macie podgląd możecie też “tykać” – jest dotykowy, kto to lubi ten ma i może wykorzystywać
  • Wi-Fi i low power Bluetooth – łączność z komputerem, tabletem, telefonem po WiFi lub BT
  • 4K Photo – cudowna funkcja! Chyba ok 98% zdjęć jest oglądanych na telewizorach/monitorach. Stańcie pod jednym ze sklepów z elektroniką i popatrzcie jakie ludzie kupują telewizory… 4K, 4K, 4K, 4K, 4K, FHD (bezdomny), 4K, 4K, 4K, FHD (niewidomy, słucha tylko TVN24), 4K, 4K, 4K,…. No więc aby się nie tyndyrymdym w jakimś programie graficznym macie od razu zdjęcia, które wypełnią cudowny ekran nowego telewizora 4K – BAJKA!!!
  • USB charging – a to miły ficzerek. Ładujemy aparat jak komórkę!

Czy jest to tani aparat? NIE! Poniżej 800 USD ale… to jest na takie możliwości TANIO…

No dobrze… To niby dlaczego jest to taki super aparat, że powinienem sprzedać stary i go kupić?

Przede wszystkim matryca 1″ czyli duża. Duża matryca to brak szumów na zdjęciu na wysokim ISO np. 3200 ISO i fotografia nie wygląda jak obraz impresjonistów ale jak normalne zdjęcie, a film nie jest pełen latających kolorowych śnieżynek, które skutecznie obrzydzają każdą sekundę uwiecznionych naszych cudownych wspomnień! Po prostu to wygląda wszystko tak, jak wyglądać powinno i jak chcielibyśmy by wyglądało. Amen!

Ten aparat naprawdę zadowoli każdego, kto by chciał mieć w kieszeni aparat o super jakości i dobrym zoomie! Oczywiście jak na dobry kompakt przystało ma ponad 20 programów tematycznych by kiedy pijecie wino na Bali o zachodzie słońca nie musielibyście psuć sobie nastroju zastanawianiem się jakie parametry ustawić by zdjęcie oddało te magiczne chwile!

340 gramów piękności może być w Waszych rękach! Powiem tak… gdybym nie musiał targać fullfrejma to chętnie bym sobie pojeździł właśnie z takim aparatem. Koniec … kropka…

 

 


Przeczytaj również: zasilanie elektroniki w podróży


I to na tyle. POLECAM! 

Krzysztof Kobus – TravelPhoto.pl


(c) TravelPhoto.pl