Zobacz więcej: ZDJĘCIA Z BAHAR DAR

Port nad jeziorem Tana Bez klasztorów na jez. Tana i wodospadów Tys Yssat pewnie nikt z przyjezdnych by tu się nie zatrzymał. Miasto samo w sobie nie jest zbyt urokliwe, a tabuny młodocianych przewodników, którzy za wszelką cenę usiłują namówić na rejs łodzią bywają męczący. Ale jest tu też targ na którym warto pobuszować, kilka dobrych pastry z ciastkami, zatem da się przeżyć. Właśnie targ jest tu najciekawszy a dokładnie jego część zwana basket market. Sprzedaje się tu kosze na injere. Są te najładniejsze, obszywane skórą. Ceny takie, że jak pytamy się później w Addis po ile chcą na Merkato sprzedać nam kosze to trudno powstrzymać się od śmiechu. Jak dowiadują się, że byliśmy na Basket Markecie to od razu zaczynają proponować nam cenę "ludzką" czyli raptem 10 Birr drożej. Nad jeziorem są jeszcze dwa ciekawe miejsca. Pierwsze to wioska tych, którzy wytwarzają łodzie z papirusa, a drugie to miejsce karmienia pelikanów. Widzowie płacą, a ptaki mają wyżerkę i chyba wszyscy jak rzadko kiedy są zadowoleni.

Do obejrzenia: • Targ • Basket Market, czyli część dużego targu • gdzie sprzedają kosze na injerę. • karmienie pelikanów • produkcja łodzi z papirusa