Pałace króla FasylidesaPierwsza stała stolica Etiopii nazywana też Camelotem Czarnego Lądu. Znajdujące się tu zamki zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO i trzeba przyznać, iż jest to widok jakiego w Afryce się nie spodziewa. Gdyby takie kamienne warownie znajdowały się w Europie, pewnie nie budziłyby większego zainteresowania, lecz w Afryce to ewenement.Pod wpływem opowieści portugalskich misjonarzy cesarz Fasylides rządzący w XVII w. postanowił zbudować rezydencję godną swego majestatu. W jego ślady poszli następcy. Przez kolejne dwieście lat powstawały imponujące pałace zdobione drogocennymi kamieniami, kością słoniową i złotem. A wszystko to budowane nieopodal okrągłych tukul, chat z kamienia i gliny krytych liśćmi palm. Do dziś przetrwały tylko mury, lecz nawet one dają pojęcie o dawnej wspaniałości tego miejsca. Najskromniejszą siedzibę wzniósł Joannis I, który był tak pobożny iż większość funduszy przeznaczył na budowę kościołów. Do naszych czasów przetrwał jeden: Debre Birhan Sellasje (Kościół Trójcy) słynny z wspaniałych malowideł i 80 cherubinów wymalowanych na suficie.
Do obejrzenia:•Royal Enclosure czyli sześć zamków etiopskich cesarzy•Łaźnie króla Fasylidesa (tu obchodzone jest święto Timkat)•Kweskwam Complex•Kościół Debre Birhan Sellasje•wioska Fellaszy (ok. 6 km. od miasta)•panorama miasta z tarasu Goha Hotel